Добавил:
Upload Опубликованный материал нарушает ваши авторские права? Сообщите нам.
Вуз: Предмет: Файл:
Pytania i odpowiedzi.doc
Скачиваний:
4
Добавлен:
08.07.2019
Размер:
5.5 Mб
Скачать

Uzdrowienie — Skutki modlitwy.

Pytanie (1913) — Czy nadszedł już słuszny czas w Boskim planie, kiedy poświęceni mogą modlić się o usunięcie umysłowych i fizycznych wad swoich dzieci?

Odpowiedź — Nie sądzę, że błogosławieństwa restytucji przyszły już dla świata. Według mojego przekonania restytucja jest Boskim rozporządzeniem, które ma być wprowadzone po wtórym przyjściu Chrystusa i po założeniu Jego Królestwa. To, co Jezus czynił w sposób restytucyjny przy pierwszym Swoim przyjściu i to, co czynili Apostołowie za dni swoich, nie mo­żemy brać za sprzeciwiające się Boskiemu planowi, a ponieważ Jezus mógł czynić i czynił cuda w owym czasie jeszcze przed restytucją, widocznie nie było to pogwałceniem prawa Bożego. Dlatego więc, jeżeliby Bóg udzielił więcej błogosławieństw restytucyjnych teraz to nie istniałoby żadne prawo, które przeszkadzałoby temu, tak jak nie przeszkadzało w czasie, kiedy Jezus i Apostołowie udzielali błogosławieństw restytucji. Ale czas na te błogosławieństwa należy do przyszłości. Dlatego jeślibym miał się modlić za takie dzieci, mając wzgląd na ich słabości, to sądziłbym w ten sposób: Wiem, że Bóg przygotował zupełną restytucję dla moich i dla innych dzieci, oraz dla całego ludz­kiego rodzaju, ale przygotował to na przyszłość. Nie jestem pewny, czy Bóg już teraz okaże w tej sprawie pewne błogo­sławieństwa; gdybym w ogóle modlił się o te rzeczy, to uczynił­bym pewne ograniczenia w mojej modlitwie, jak również w moich myślach, mówiąc: "Panie, pomimo, że proszę Cię o to w modlitwie, jednak Twoja niech będzie wola, a nie moja." Nie uważam aby w takiej modlitwie i w takich warunkach było coś złego, zwłaszcza gdybym mówił: "Panie, nie wiem, czy nastał już czas, w którym upodobało się Tobie udzielić mojemu dziecku pewnej miary restytucji, dlatego całą sprawę pozostawiam w Twoich rękach. Modlę się, aby o ile to jest zgodne z Twoją wolą, błogosławieństwo takie stało się udziałem mojego dziecka. Ojcze, nie proszę dla siebie żadnych praw restytucji, ponieważ poświęciłem wszystkie moje ziemskie i restytucyjne prawa, dlatego nie chcę niczego dla siebie." Moja prośba odnosiłaby się tylko o błogosławieństwo dla tego dziecka, które jest przedmiotem modlitwy. — 325

Uzdrawianie — Zawołaj starszych, niech modlą się I pomazują go

Pytanie (1909) — Jak powinni Chrześcijanie naślado­wać napomnienie Jakuba 5:14,15: Choruje kto między wami, niechże zawoła starszych zborowych, a niech się modlą za nim, pomazując go olejkiem w imieniu Pańskim...a jeśliby się grzechu dopuścił, będzie mu odpuszczone.

Odpowiedź — A jeśliby się dopuścił grzechu. To uważamy za treść pytania. Myślą jest, że takowy popełnił grzech, oddalił się od Boga, i nie jest zdolny zbliżyć się do Niego. Zatem w tym smutnym i odłączonym stanie, chociaż dopuścił się grzechu, >671< on może zawołać starszych Kościoła i wyznać swój upadek, jak Apostoł powiada: Wyznawajcie jedni przed drugimi upadki, a módlcie się jedni za drugimi; abyście byli uzdrowieni. Ro­zumiemy, iż to odnosi się do duchowego uzdrawiania. Dlaczego nie do fizycznego uzdrawiania? Gdybyśmy tak rozumieli, to by nie było zgodnym z całą Biblią, która powiada nam, że zamiast spodziewać się fizycznego uzdrowienia, mamy raczej złożyć nasze życie w ofierze. Nie ma sugestii nigdzie, aby uczniowie naszego Pana byli uzdrawiani przez Niego. Chociaż Jezus po­syłał Swoich uczniów aby uzdrawiali innych. On nigdy nie mówił im, aby uzdrawiali siebie, i oni nigdy nie czynili tego, ani też Jezus nie uzdrawiał ich. Św. Paweł wspomina kilku braci, którzy byli chorzy i Pan zlitował się i w ostateczności uzdrowił ich, ale Apostoł nie polecił żadnych magicznych zabiegów, ani nie dał im swego pasa, chustki itd., jak to czynił dla innych. Kiedy teściowa Piotra była chora na gorączkę, ona była uzdro­wiona, ale nie Piotr ani którykolwiek z uczniów. Stąd jeśliby oświadczenie Jakuba miało być uznane za ogólne uzdrawianie dla Kościoła, to sprzeciwiałoby się wszystkiemu innemu w Piśmie świętym.

Kiedy wy i ja byliśmy przyjęci, to policzono nam jakbyśmy otrzymali restytucję albo życie i byliśmy napominani, abyśmy stawili nasze ciała ofiarą żywą. Gdy nasz Pan był strudzony lub zmęczony od kazania i nauczania, czy On modlił się aby był uleczony od osłabienia? Co On uczynił w tym wypadku? On usiadł na krawędzi studni i odpoczął, tak samo jak wy i ja byśmy uczynili gdybyśmy byli zmęczeni. Gdy był głodny, czy rozkazał kamieniom, aby stały się chlebem? Nie. On powiedział, iż byłoby to używaniem mocy niewłaściwie. Lecz On użył tej mocy do nakarmienia rzesz, i możliwie jadł nieco z tego co było przysposobione dla rzesz, ale to nie było specjalnym użyciem Jego mocy dla Siebie Samego. Jesteśmy powołani do poświę­cenia, a nie do restytucji — to będzie w następnym wieku.

Przyjaciel mój, wierzący w Teraźniejszą Prawdę, przyszedł do mnie jednego dnia i mówił, że się zaziębił. Otworzyłem szufladę i powiedziałem, że dam mu coś, co mu pomoże. On odpowiedział: "Nie, Pan jest moim lekarzem, i to przeminie w dwóch lub trzech dniach." Ach, ja powiadam, "myślałem ci dopomóc, aby ci przeszło prędzej." Wtedy przypomniałem sobie co on miał na myśli, że gdy go zaboli ząb, lub odcisk, to Pan uzdrowi go. Wspomniał o pewnym bracie i mówił, że ten brat był tak chorym, że jego życie było w niebezpieczeństwie, doda­jąc, że ów brat także "wierzył w ten sam sposób. Powiedziałem: "Bracie, ja przy tej sposobności chcę ci coś powiedzieć. Ty wierzysz, że twoją powinnością jest abyś swe świerzbiączki i bolączki przedstawił Panu i potem czekał na wynik. Teraz, bracie, ja chcę ci zwrócić uwagę na ten takt, że ten brat pomimo, że on ma Pana za swego lekarza, jest teraz tak chory, że ty nawet nie możesz się z nim widzieć, i wtedy będąc tak chorym przez dłuższy czas, zawołał doktora i wyzdrowiał. Teraz ty jesteś chory i ja pamiętam kilka okazji, kiedy byłeś chorym. >672<

Teraz, chociaż się nie chełpię, że Pan jest moim lekarzem, chcę ci powiedzieć, że Pan w Swojej opatrzności tak kierował moim życiem, że ja leżałem w łóżku chory tylko jeden dzień w czter­dziestu pięciu latach. Teraz, bracie, jak ty myślisz co byłoby lepiej dla Pana, aby zachował cię przy zdrowiu, czy też aby dopuścił na clę chorobę, a potem cię uzdrawiał?" On zdaje się zrozumiał, iż Pan może zachować go przy zdrowiu.

Nasza myśl jest ta, że wy i ja mamy zupełne prawo według Boskiego zarządzenia do uczynienia cokolwiek możemy, zastosować właściwie i używać czegokolwiek dla naszego fizycznego zdrowia. Kiedy jesteśmy głodni, to jemy mięso, chleb i kartofle i te pokarmy są najlepszymi lekarstwami. Także nieco snu. Nie myślimy obywać się bez tychże. I jeślibym uważał, że szczypta mięty lub czegokolwiek innego pobudziłaby moją wą­trobę i uregulowałaby żołądek, to nie wahałbym się wziąć tak samo jak chleb lub kartofle, i uważałbym to za użycie zdrowego rozsądku w opiekowaniu się swoim ciałem. Czytamy: I bę­dziesz pożywał ziela polnego. Czyńcie co najlepsze, bo jesteś­cie wzdychającym stworzeniem, czyńcie co możecie dla waszej pomocy. Kiedy wezmę trochę lekarstwa, to nie czynię nic ta­kiego, co nie byłoby jawnym i zwyczajnym dla całej ludzkości. Ja poświęciłem wszystko, co posiadałem Panu, lecz On nigdy się nie spodziewał, abym zaniechał jedzenia chleba i mięsa albo wzięcia nieco mięty, jeśliby była dobrą dla mego żołądka. — 323

Соседние файлы в предмете [НЕСОРТИРОВАННОЕ]