Добавил:
Upload Опубликованный материал нарушает ваши авторские права? Сообщите нам.
Вуз: Предмет: Файл:
praktykum polski.doc
Скачиваний:
20
Добавлен:
20.11.2019
Размер:
1.38 Mб
Скачать

Практичне заняття № 13 Тема. Сполучення приголосних ść, źć, źdź План

  1. Сполучення приголосних ść. Сполучення приголосних źć. Сполучення приголосних źdź.

  2. Висловлення страху та неспокою (тривоги).

  3. Прослуховування тексту „W mieście”.

1. Сполучення приголосних ść, źć, źdź

(Połączenie spółgłosek ść, źć, źdź)

У сполученні ść обидві приголосні вимовляються роздільно і м’яко.

ściana – стіна

kość – кістка

ścierać – стирати

obecność – присутність

ścinać – зрізати

trudność – трудність

czułość – чулість

miłość – любов

ordynarność – ординарність

delikatność – делікатність

litość – жалість

moralność – моральність

nienawiść – ненависть

radość – радість

У сполученні źć (зустрічається тільки у дієсловах) звук ź під впливом наступного ć оглушується. Тому сполучення źć читається також як [ш’ч’]:

leźć – лізти

wieźć – везти

znaleźć – знайти

Дієслово wieźć слід відрізняти від іменника wieść – звістка, який має схожу вимову.

У сполученні źdź звуки [ź] і [dź] слід вимовляти роздільно, дзвінко і м’яко.

jeździć – їздити

jeździec – вершник

ździwić się – здивуватися

gwóźdź – цвях

goździk – гвоздика

październik – жовтень

2. Висловлення страху та неспокою (тривоги)

(Wyrażanie strachu, niepokoju)

Jestem przerażony – я є вражений

To przerażające (straszne, okropne)! – То справляє враження (страшне, жахливе)

To mnie przeraża! – То мене вражає

Bardzo (okropnie, strasznie) się boję – Дуже (жахливо, страшно) боюся

Obawiam się, że ... – Переймаюся тим, що…

Skóra mi cierpnie na myśl o ... – Шкіра затерпає мені від думки про…

Nie strasz mnie – Не лякай мене

Przestraszyłeś mnie – Ти перестрашив мене

Przestraszyło mnie to! – То мене перестрашило!

Jestem bardzo (okropnie, strasznie) niespokojny – Я єдуже (страшно) неспокіний

Niepokoję się – Непокоюся

To wzbudza we mnie niepokój – То пробуджує у мені неспокій (тривогу)

Завдання 1. Порівняйте вимову сполучень ść та szcz:

Gość – gąszcz

Treść – dreszcz

Ściera – szczera

Wieść – wieszcz

Завдання 2. Підберіть із польських словників 10 слів із сполученнями м’яких приголосних ść, źć, źdź. Вжийте їх у речення.

Завдання 3. Вжийте у діалозі лексику на позначення страху та неспокою.

Завдання 4. Прочитайте та перекладіть польські прислів’я:

Najpierw pomyśl, potem zrób.

Na rozum nigdy za późno.

Niech głupi mądrego rozumu nie uczy.

Nie każda głowa siwa mądra bywa.

Nie każdy dureń taki głupi, jak się wydaje.

Завдання 5. Вивчіть скоромовку:

Gąszcz trzcin

Завдання 6. Відгадайте загадку:

Bez młotka, bez dłuta,

a dziupla wykuta!

To będzie schronisko,

bo zima już blisko!

Młody przyrodniku,

kto tę dziuplę wykuł?

(dzięcioł)

Завдання 7. Посміхніться:

Lekcja z geografii

Nauczyciel: Powiedz mi, Jasiu, do jakiego morza wpada Wisła?

Jaś: To pan profesor nie wie? A ja myślałem, że pan wszystko wie!

Завдання 8. Вивчіть напам’ять вірш.

Zając (Stanisław Jachowicz)

Wyszedł zając zza krzaka

I udaje junaka:

Wąsy podniósł do góry

Wzrok nastrożył ponury

A wtem jakoś z niechcąca

Wietrzyk z krzaka

Liść strąca...

Patrzą... nie ma zająca!

Завдання 9. Прочитайте та перекладіть легенду.

Królowa Bałtyku (Lucjan Siemieński)

W głębinie wód Bałtyku wznosił się za dawnych czasów pałac królowéj Juraty. Ściany tego pałacu były z czystego bursztynu, progi ze złota, dach z łuski rybiéj, a okna z dyamentów. Razu jednego rozesłała królowa wszystkich szczupaków z listami do najznakomitszych bogiń Jury[1], prosząc do siebie na gody i spólną poradę. Nadszedł dzień naznaczony i zaproszono boginie przybyły: wtenczas królowa otoczona przydwornym orszakiem, ukazała się w sali, uprzejmym ukłonem powitała gości i zasiadłszy na bursztynowym tronie, tak mówić zaczęła: Miłe przyjaciółki i towarzyszki moje! wiécie to dobrze, iż wszechwładny mój ojciec Praamżimas, pan nieba, ziemi i morza, mojéj opiece i władzy poruczył te wody i wszystkich mieszkańców w nich będących; same byłyście świadkami moich łagodnych i szczęśliwych rządów. Żaden najmniejszy robaczek, żadna najdrobniejsza rybka niemiały przyczyny skarżyć się i narzekać, wszyscy żyli w pokoju i zgodzie; nikt się na życie drugiego targnąć nie odważył. Teraz zaś, jeden nikczemny rybak Castitis, znad brzegów moich posiadłości, tam, gdzie rzeka Święta hołd memu królestwu płaci; jeden nikczemny śmiertelnik, ośmiela się naruszać spokojność niewinnych moich poddanych, imać w sieci i na śmierć wskazywać: gdy ja, ja sama, do własnego stołu ani jednéj nieśmiém ułowić rybki; flonderki nawet, które tak lubię, po jednéj połowie zjadam, a drugą nazad do wody wpuszczam. Takiéj śmiałości nie można puścić bezkarnie: oto gotowe czekają nas łodzie, płyńmy nad brzegi Szwenty, bo właśnie o téj porze zwykł on zarzucać sieci. Naszemi pląsy i śpiewy zwabimy go na dno morza, udusim w uściskach i oczy zwirem zasypiem. Rzekła i natychmiast sto łodzi bursztynowvch pożeglowało dokonać okrutnéj zemsty.

Płyną, słońce pogodnie świéci; morze ciche a echo już roznosi po wybrzeżu słowa ich pieśni: Biéda ci rybaku młody! Stanąwszy boginie blisko ujścia rzeki, postrzegły rybaka, jak siedząc na brzegu rozwijał sieci; zajęty pracą, zrazu nic nieuważał, lecz gdy go urocze doszły śpiewy, zwrócił wzrok na wodę i ujrzał sto łodzi bursztynowych i sto przecudnych dziewic, a wszystkim przewodniczyła z koroną na głowie, z bursztynowém berłem w ręku, królowa morza. Dźwięk coraz milszy się rozlega; otaczają go morskie panny, i swémi wdzięki do siebie wabić poczną:

O, rybaku piękny, młody,

Porzuć pracę, chodź do łodzi:

U nas wieczne tany, gody,

Nasz śpiew troskę twą osłodzi.

My obdarzym boskim stanem.

Skoro z nami mieszkać będziesz:

Śród nas będziesz morza panem,

I naszym kochankiem będziesz.

Słyszy to rybak i ujęty zdradliwą ponętą, już chce się rzucić w objęcia bogini, gdy królowa skinieniem berła każe się uciszyć towarzyszkom i tak do zdumionego rzecze:

Stój niebaczny! zbrodnia twa wielka i godna kary, jednak ci przebaczę pod jednym warunkiem. Podobała mi się twoja uroda; kochaj mię, a będziesz szczęśliwy. Lecz jeźlibyś wzgardził miłością Juraty, wtedy zaśpiewam ci taką piosnkę, iż wnet będziesz w méj mocy, a za dotknięciem mego berła zginiesz na wieki. – Młodzieniec wybrał i zaprzysiągł jéj wieczną miłość. Królowa na to: Teraz już jesteś moim: niezbliżaj się do nas, bobyś zginął. Za to co wieczór będę przypływać do ciebie i na téj górze, która odtąd od twego imienia zwać się będzie Castity, zawsze zobaczę się z tobą. – Poczém zniknęła królowa z całym orszakiem.

Rok już mijał, jak co wieczora królowa Jurata przyjeżdżała na brzeg i na górze widywała się z kochankiem; lecz Perkun dowiedziawszy się o téj schadzce, rozgniewał się mocno, że bogini poważyła się ukochać śmiertelnika. A gdy jednego roku wróciła królowa do swego pałacu, spuścił z nieba piorun, który rozpruszywszy morskie bałwany, uderzył w mieszkanie królowéj, samą zabił i bursztynowy pałac na drobne roztrzaskał cząstki. Rybaka zaś, Praamżimas przykuł na dnie morza do skały i położył przed nim trupa jego kochanki, na który wiecznie patrząc, przymuszony jest opłakiwać swoje nieszczęście. Dla tego to teraz, gdy wicher morski zaburzy fale, słychać jęk z daleka to jęk biednego rybaka; a woda wyrzuca kawałki bursztynu to są szczątki pałacu królowéj Bałtyku.

Соседние файлы в предмете [НЕСОРТИРОВАННОЕ]