Добавил:
Upload Опубликованный материал нарушает ваши авторские права? Сообщите нам.
Вуз: Предмет: Файл:
Korolko Miroslaw - Sredniowieczna piesn religij...rtf
Скачиваний:
0
Добавлен:
01.05.2025
Размер:
2.77 Mб
Скачать

II. U źródeł pieśni religijnej w języku polskim

Nie ulega wątpliwości, że pierwszym śpiewem w obrzędach kościoła katolickiego w Polsce był łaciński śpiew gregoriański. Poza sporadycznymi raczej wypadkami wykonywania wspomnianych poprzednio kierleszy lud przez dłuższy czas nie brał czynnego udziału w śpiewie liturgicznym. Decydował o tym głównie fakt, że Kościół działający w Polsce piastowskiej składał się z ludzi pochodzenia czeskiego, bawarskiego, saskiego, nadreńskiego i włoskiego. Jednocześnie łacina w nabożeństwach udaremniała porozumienie między Słowianami. Już warunkiem misji eremitów międzyrzeckich i Brunona z Kwerfurtu w 1001–1003 r. była nauką języka słowiańskiego*. Trudno dziś ustalić, czy zachęta księżnej szwabskiej Matyldy do kultywowania obrzędów religijnych w Polsce we własnym języku („cum in propria et in latina deum digne venerari posses” — „gdy możesz godnie czcić Boga w języku własnym i łacińskim”), sformułowana w liście do Mieszka II*, miała charakter sporadyczny, czy też wiązała się z szerszą inicjatywą polskiego księcia,

Wiadomo, że dawną Polskę charakteryzuje raczej kultura ustna, a tylko wyjątkowo spisywano dokumenty. Chociaż o liturgii w państwie w wczesnopiastowskim mówią stosunkowo liczne wzmianki, to jednak nie dają one dostatecznej podstawy do rekonstrukcji wszystkich interesujących jej przejawów. Dopiero z XIIIw. zachowały się udokumentowane źródłowo informacje o pojawieniu się samodzielnych utworów religijnych w języku polskim.

Godzi się przypomnieć, że dla kraju był to okres rozbicia dzielnicowego, wojen, najazdów tatarskich. W takich trudnych okresach historycznych powstawało zazwyczaj sporo zapotrzebowanie ma twórczość religijną odpowiadającą mentalności ogółu społeczeństwa. Warto również w tym miejscu przywołać fakt znany z historii politycznej dotyczący sprawy rozwoju języka polskiego jako reakcji przeciw napływowi elementu germańskiego.

Wytrawny znawca polskiej muzyki średniowiecznej, Hieronim Feicht, wysuwa słuszne przypuszczenie, że osadnictwo niemieckie otworzyło oczy światlejszemu i patriotycznemu duchowieństwu na niebezpieczeństwo zagrażające polskiej racji stanu, jeśli pozostawi lud polski bez opieki*. Ponieważ pieśń religijna w języku polskim mogła rozwinąć się głównie poprzez szkoły parafialne i kolegiackie, dlatego arcybiskup gnieźnieński Pełka pomiędzy 1233 a 1246 r. wydał pierwszy zakaz powoływania Niemców na nauczycieli. Na synodzie wrocławskim z 1248rr. złożonym z arcybiskupa Pełki oraz biskupów: Tomasza (wrocławskiego), Bogufała (poznańskiego), Prandoty (krakowskiego), „Michała (włocławskiego), Piotra (płockiego), Nankiera (lubuskiego) i Guntera (chełmińskiego) wydano nakaz, by w każdą niedzielę i święto po Ewangelii księża odmawiali w języku polskim Ojcze nasz i Wierzę w Boga*. Również arcybiskup Jakub Świnka, uważając wciskanie się Niemców do Polski za klęskę dla Kościoła i kraju, wydaje na synodzie łęczyckim w 1285r. potwierdzony w 1287 nakaz odmawiania i wykładania ludowi w języku polskim Wierzę w Boga, Ojcze nasz, Zdrowaś Mario po odśpiewaniu mszalnego Credo*.

Trudno dziś stwierdzić, w jakim czasie cała ludność opanowała pamięciowo powyższe modlitwy. Z chwilą jednak gdy modlitwy te zaczęto w kościołach recytować zbiorowo, co nastąpiło — jak przypuszcza Feicht* — przed XIV w., recytacja ta przerodziła się w śpiew. Dowody potwierdzające to przypuszczenie mamy wprawdzie późniejsze, ale liczne. Np. w rękopisach pieśni zebranych bez nut zaznacza się, że niektóre z nich mogą być śpiewane na melodię Dekalogu, która widocznie była melodią popularną i powszechnie znaną. I tak przy tzw. Drugiej pieśni Sandomierzanina (por. I. 5) z r. 1443 zamieszczono uwagę: „Można śpiewać tę pieśń jak pieśń o św. Mikołaju lub pieśń o dziesięciorgu przykazań, lub jak pieśń o św. Barbarze i na różne inne melodie”. Podobnie Dekalog z rękopisu bernardyńskiego z początków XVI w. jest pieśnią O godnym zachowaniu dziesięciorga przykazań (incipit: Słuchaj tego wszelika głowo, por. VI. 3). Informacje te i tytuły utworów dowodzą, że w XV w., a więc zapewne i w XIV dekalog jest nie odmawiany, lecz śpiewany.

Równocześnie z wprowadzeniem dla ludu wykładu modlitw w języku ojczystym przedostaje się język polski do modlitw starosądeckich klarysek. Średniowieczny żywot Kingi (zm. 1292) informuje, że w klasztorze w Starym Sączu Kinga odmawiała przed wyjściem z kościoła dziesięć psalmów w języku narodowym („in vulgari”), dodając do tego modlitwę na intencję Kościoła powszechnego.*

Wydaje się, iż w XIII w. powstało wiele polskich pieśni religijnych. Za hipotezą tą przemawia przykład Bogurodzicy, która — jak wykazały ostatnie badania — powstała w XIII w. i to w środowisku oświeconego rycerstwa, brudno przypuścić, by tak znakomity utwór pojawił się w naszej kulturze w sposób nagły i był odosobniony. Oceniając bowiem średniowieczną pieśń religijną w języku polskim nie możemy zapominać, że do naszych czasów dochowały się jedynie okruchy rękopisów, które na przestrzeni historii były wielokrotnie niszczone czy rabowane w wielu zawieruchach wojennych czy w okresie zaborów. Spalenie rękopisów średniowiecznych i innych skarbów narodowej kultury przez Niemców w 1944 r. dowodzi, jak wiele źródeł, kryjących być może interesujące nas tu zabytki, może ulec zupełnemu zniszczeniu w czasie wojen*. Gigantyczny wprost wysiłek Aleksandra Brücknera, który pod koniec XIX w. osamotniony wertował średniowieczne rękopisy i przyswoił dzięki temu polskiej kulturze wiele cennych zabytków pieśniowych, nie może .dziś być nawet zweryfikowany, ponieważ większa część tych zabytków albo nie istnieje, albo są niedostępne. Współczesny badacz średniowiecznej pieśni religijnej w języku polskim musi być świadom fragmentaryczności posiadanego materiału źródłowego oraz winien zachować szczególną ostrożność w formułowaniu wniosków oceniających.

Соседние файлы в предмете [НЕСОРТИРОВАННОЕ]