Добавил:
Upload Опубликованный материал нарушает ваши авторские права? Сообщите нам.
Вуз: Предмет: Файл:
BAROK.doc
Скачиваний:
12
Добавлен:
09.11.2018
Размер:
207.87 Кб
Скачать

Filozofia baroku

Kryzysowi religijnemu towarzyszyły gwałtowne przemiany w nauce. Odkrycia Kopernika i Galileusza, rewolucyjne wynalazki usprawniające ludzkie zmysły (np. teleskop, mikroskop) podważają ostatecznie tradycyjny, uporządkowany obraz skończonego świata, którego centrum stanowi ziemia.

Wielki włoski filozof i uczony Galileusz dzięki teleskopowi odkrywa np. nowe, niewidoczne gołym okiem gwiazdy. Wszechświat rozszerza się nagle – aż do nieskończoności. Mokroskop pozwala zaś zajrzeć w głąb rzeczy nieskończenie małych, nawet bowiem w kropli wody odnaleźć można nowe, nieznane światy. Nieskończoność, której nie można objąć umysłem, staje się wielkim problemem XVII w.

Kościół surowo tępił ten nowy, niezgodny z religią obraz kosmosu. Od XVII stulecia drogi nauki i religii rozchodzą się ostatecznie.

Najwybitniejszym filozofem tego stulecia staje się Kartezjusz (1596-1650). Twierdził on bowiem, że trzeba zwątpić (зневіритись) we wszystko, co nam się wydaje prawdą. Droga zwątpinia wiedzie do jedynej prawdy:

ZWIĄTPIENIE MYŚLĘ ISTNIEJĘ

«Myślę, więc jestem» - mawiał filozof.

Od Kartezjusza rozpoczyna się współczesna cywilizacja techniczna, oparta na matematyce.

Kartezjusz był racjonalistą (z łac. ratio ‘rozum’), tzn. uznawał, że w procesie poznania rozum jest najważniejszy.

Inaczej myślał Paskal, który – mimo ogromnych osiągnięć na polu nauki – wątpił w możliwości rozumu. Sądził on, że wobec potęgi i nieskończoności Boga człowiek jest niczym. Istota ludzka jest słaba, wewnetrznie rozdarta, podzielina między ciało i duszę, podatna na choroby, ograniczona swoimi zmysłami. Jedynym ratunkiem dla człowieka jest według Paskala wiara, choć przeczy ona rozumowi. Trzeba jednak zaryzykować i uwierzyć, że Bóg istnieje, ponieważ w przeciwnym wypadku życie ludzkie nie ma żadnego sensu.

Czarakterystyczną cechą filozofii XVII w. jest więc przede wszystkim świadomość wewnętrznych sprzeczności, tkwiących zarówno w człowieku, jak i w naturze świata.

  1. W jaki sposób wzór rycerza odżywa w kulturze polskiego baroku, a w jaki sposób w kulturze polskiego oświecenia.

Nowe warunki ekonomiczne i spełeczno-polityczne sprawiły, iż wiek XVII był, w przeciwieństwie do swego poprzednika, stuleciem ustawicznych i długotrwałych wojen, którym towarzyszyły potężne wstrząsy rewolucyjne, przy czym i jedne i drugie miały bardzo często zabarwienie wyraźnie rewolucyjne.

W toku wojen odżył stary, średniowieczny typ rycerza, walczącego i ginącego za wiarę, równie powszechny w protestanckich Niemczech i w puryańskiej Anglii, jak w katolickiej Hiszpanii lub Polsce. Wyparł on beztroskiego poszukiwacza przygód, wojennych czy podróżniczych, nic więc dziwnego, że na samym początku stulecia pojawiła się nieśmiertelna karykatura ginącego typu w romansie Cervantesa o Don Kichocie, typ zaś nowy, bohaterskiego rycerza i męczennika w jednej osobie, wystąpił w tej samej Hiszpanii, jako książę niezłomny Calderona. Nie bez wymowy jest też okoliczność, iż bohater średniowiecznej epiki hiszpańskiej, Cyd, zdobył teraz jako bohater tytułowy tragedii Corneille’a znaczenie światowe i że ta właśnie tragedia, w przekładzie wystawiona po zakończeniu wojny szwedzkiej w Warszawie, stała się zawiązkiem polsko-francuskich stosunków literackich.

«CYD»

Cyd to postać historyczna, o której czynach zachowało się sporo dokumentów i jeszcze więcej legend. Nazywał się Rodryg de Bivar, żył w latach 1043-1099, początkowano na dworze Ferdynanda I, króla Kastylii. Walczył z Maurami o Saragossę, zoztał zwany przez nich Cydem. Na skutek fałszywych oskarżeń zostaje wygnany przez króla. Tworzy więc własną armię zabijaków i zdobywa Walencję. W legendzie kocha Chimenę i zdobywa jej miłość. W Hiszpanii zdobył wielką sławę, że starano się o jego kanonizację.

W sztuce Corneilla Cyd walczy o miłość Chimeny, lecz młodych rozdziela gwałtowna rywalizacja Gomesa, ojca Chimeny i ojca Rodryga o urząd marszałka rady królewskiej. Otrzymuje go Diego, z czym Gomes nie może się pogodzić. W burzliwej rozmowie z Diegiem policzkuje go. Według obowiązującego kodeksu honorowego jest to dla spoliczkowanego hańba, którą zmyć można tylko krwią. Zniewagę ojca ma pomścić Roderyk, pojedynkując się z ojcem ukochanej. Jeśli go nie zabije lub sam nie zginie, okryje hańbą cały swój ród. Jeśli go zabije, straci Chimenę. Wybierać musi on między obroną honoru rodu, miłością do Chimeny, obowiązkiem wobec króla i ojczyzny.

Соседние файлы в предмете [НЕСОРТИРОВАННОЕ]