
- •Epoka baroko XVI-XVIII w.
- •Omów krótko podstawy filozoficzne epoki baroko. Podaj nazwiska filozofów I zreferuj ich poglądy.
- •Filozofia baroku
- •W jaki sposób wzór rycerza odżywa w kulturze polskiego baroku, a w jaki sposób w kulturze polskiego oświecenia.
- •Pozytywne I negatywne cechy sarmatyzmu polskiego I ich odzwierciadlenie w literaturze
- •Omów charakterystyczne cechy polskiej poezji dworskiej epoki baroku, posługując się takimi pojęciami jak: marinizm, konceptualizm, puenta.
- •Omów twórczość Daniela Naborowskiego jako przykład poezji metafizycznej polskiego baroku.
- •Wskaż cechy renesansowe I barokowe w sonecie Mikołaja Sępa Szarzyńskiego «o nietrwałej miłości świata tego». Podaj definicję sonetu.
- •W jaki sposób wzór rycerza odżywa w kulturze polskiego baroku, a w jaki sposób w kulturze polskiego oświecenia.
- •Literatura ziemiańska epoki baroku. Podaj nazwiska jej przedstawicielu I omów krótko poznane utwory.
- •4. Omów charakterystyczne cechy polskiej poezji dworskiej epoki baroku, posługując się takimi pojęciami jak: marinizm, konceptualizm, puenta.
- •5. Omów twórczość Daniela Naborowskiego jako przykład poezji metafizycznej polskiego baroku.
- •8. Co oznacza termin «literatura plebejska»? Podaj przykłady takiej literatury okresu polskiego baroku I omów krótko jej cechy charakterystyczne.
-
Omów twórczość Daniela Naborowskiego jako przykład poezji metafizycznej polskiego baroku.
Metafizyka – dyscyplina filozoficzna zajmująca się ogólną teorią bytu;
-
rozważanie o tym, co niepoznawalne, tajemnicze, niedostępne zmysłom i doświadczeniu;
-
rzecz trudna do zrozumienia ze względu na duży stopień abstrakcji.
Metafizyczny – niepoznawalny rozumowo, nadzmysłowo.
Na przełomie XVI i XVII w. pojawiła się w Anglii grupa poetów, którzy podejmowali w swoich wierszach trudne, filozoficzne tematy, ujmując je w uczonej, obfitującej w liczne koncepty formie. Łamali oni jak Szekspir klasyczne reguły i wprowadzali do liryki język nauki, filozofii oraz teologii.
Niepokojące wiersze poetów metafizycznych znakomicie wyrażają atmosferę sceptycyzmu i niepewności, charakterystyczną dla czasów kryzysu, który nastąpił po gwałtownym zmierzchu wielkich idei renesansu. Podobne utwory powstają zresztą wówczas w całej Europie, także i w Polsce.
W poezji Daniela Naborowskiego (1573-1640) widać już wyraźnie kryzys XVII-wiecznej kultury polskiej. Naborowski był bodaj najbardziej wykształconym spośród polskich twórców tej epoki. Przez 12 lat przebywał na różnych europejskich uniwersytetach, gdzie studiował pod kierunkiem wielu znakomitych uczonych. W Padwie pobierał np. prywatne lekcje od samego Galileusza. Mówił swobodnie w kilku językach, co sprawiło, że po powrocie do kraju został dyplomatą w służbie rodu Radziwiłłów.
Twórczość poetycka stanowiła zawsze tylko margines zajęć Naborowskiego. Ten niezwykle utalentowany poeta i tłumacz (przekładał wiersze poetów łacińskich, włoskich, francuskich i niemieckich) nie publikował w ogóle swoich utworów. Przetrwały one do naszych czasów w rękopisach.
Naborowski poruszał się w zamkniętym świecie kultury. Nie próbował opisywać świata rzeczywistego, bawił się zaś uczonymi aluzjami do starożytnej poezji i mitologii, zadziwiał niezwykłymi pomysłami, olśniewał sprawnością formy poetyckiej. Wielkie renesansowe idee są w jego wierszach dziwce pomniejszone. Oto w jednym z epigramatów udaje poeta stoika na podobieństwo Kochanowskiego, ale puenta wiersza podważa ideę stoickiej cnoty:
Cóż człowiek, jeśli nieba swą odmianę mają?
Stoicy chcieli, by mędrzec był zawsze taki sam. Ale przecież wszystko się zmienia, nawet niebo. Jak więc można żądać od człowieka stałości?
Naborowski zna niedostatki ludzkiej natury. W dwóch epigramatach Na krótkość żywota w skondensowanej formie przywołuje barokową metaforykę -lotności ludzkiego istnienia. W jednym wersie potrafi zgromadzić siedem jednosylabowych (czyli krótkich jak ludzkie życie) symboli przemijania:
Dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk, głos, punkt - żywot ludzki słynie.
W paradoksalnej puencie sprowadza zaś ludzkie istnienie do czwartej części mgnienia oka, czyli do krótkiego momentu, który dzieli kolebkę od grobu:
...Wielombyła
kolebka grobem, wielom matką ich mogiła.
Jako wyznawca kalwinizmu nie wierzy Naborowski, by człowiek mógł ij ć bez grzechu. Zbawienie nie zależy bowiem od dobrych ludzkich uczynków, ale od niepojętej łaski Bożej, która jednych przeznacza do zbawienia, rjiych zaś do potępienia:
Błędowi wszytko poddał mus nieprzełomiony...
Poeta nie rozumie świata i nie ma żadnej recepty na istnienie. Najlepiej :ec żyć w biernym oczekiwaniu na Boską pomoc. Renesansowej aktywności i żądzy życia przeciwstawia Naborowski pasywne wycofanie się w świat własnego intelektu i ludzkiej kultury:
Tak żyj na tym tu świecie, jakby cię nie było...
Tylko w świecie kultury człowiek jest prawdziwym panem i władcą. Rządzimy bowiem wedle Naborowskiego słowami, a nie rzeczami. Słowa są posłuszne poecie. Można je układać w doskonałym porządku, którego nie ma przecież w rzeczywistości. Ale czy można im ufać? Naborowski nie ma zaufania do słów. Są one wszak wieloznaczne, fałszują świat. Jeśli chcemy coś opisać, musimy odwoływać się do podobieństw, ale i ta droga nie wiedzie nas do prawdy. Naborowski pisze długie wiersze poświęcone różnym zjawiskom i rzeczom, np. Cień, Sól, Malina, Róża. Jego erudycja zadziwia, ale nie prowadzi donikąd. Wiersz o cieniu kończy się np. paradoksem. Świat powstał z cienia, człowiek jest cieniem i wszystko w końcu pogrąży się w ciemnościach:
I my, co ziemię małą, małe morze mamy,
a myślą górnolotną nieba się tykamy,
cień, niestetyż, i marę zostawim po sobie;
cień z nami w grób, cień wiecznie stróżem naszym w grobie.
Ale próżno wspominać cień naszego wieka
i igrzysko niestałej fortuny - człowieka;
ten, który z cienia powstał, świat nieogarniony,
będzie z nami w cień srogi znowu obrócony.