Добавил:
Upload Опубликованный материал нарушает ваши авторские права? Сообщите нам.
Вуз: Предмет: Файл:
BAROK.doc
Скачиваний:
13
Добавлен:
09.11.2018
Размер:
207.87 Кб
Скачать
  1. Omów charakterystyczne cechy polskiej poezji dworskiej epoki baroku, posługując się takimi pojęciami jak: marinizm, konceptualizm, puenta.

Już u Szarzyńskiego, liryka, dostrzegało się akcenty, które w ca­łej pełni wystąpiły w poezji lirycznej okresu baroku, początkowo w krajach romańskich, następnie w innych europejskich. Liryka bo­wiem była rodzajem literackim, który w twórczości barokowej reali­zował zasady nowego prądu najłatwiej i upowszechniał go najwcze­śniej. Wśród zasad tych miejsce naczelne przypadało zaskakiwaniu czytelnika niezwykłością, przykuwanie jego uwagi efektami retorycznymi opartymi na kontrastach, niewolenie go kwiecistością słów i zagadkowością pomysłowych, wyszukanych obrazów poetyckich, wśród których rola niepospolita przypadała alegorii. Nowy styl, a na wyraz ten kładziono duży nacisk, posługiwał się wyszukanymi po­mysłami, konceptami, stąd we Włoszech zwano go konceptyzmem, od „concetto" — pomysł, w Hiszpanii kultyzmem, od „culto" — wy­myślny, wyszukany, we Francji stylem wykwintnym (,,le style pré­cieux"). Nazwy inne wywodziły się od jego wybitnych wirtuozów; we Włoszech mówiło się o „marinizmie", w Hiszpanii o „gongoryzmie", według nazwisk Jana Baptysty Mariniego i Luisa de Gongory. Pod piórem ich, podziwianym i naśladowanym w całej Europie, od­żywały wyszukane formy liryki średniowiecznej, misterne układy rytmiczne i stylistyczne, na które kładziono nacisk tak duży, iż w krytyce późniejszej utrwaliło się przekonanie, iż twórczość lite­racką pisarzy barokowych cechowała przewaga formy nad treścią, wiodąca do przesady, i tym właśnie w poezji tłumaczy się ujemne znaczenie wyrazu „barok", jakkolwiek zjawisko to wystąpiło przede wszystkim w dziedzinie sztuk plastycznych, w architekturze i rzeźbie.

Niewątpliwie w poglądzie tym tkwiło dużo słuszności, poezja ba­rokowa bowiem, zwłaszcza liryczna, istotnie nie dostrzegała często granicy między sztuką i sztucznością i lubowała się w konceptach formalnych, które były sztuczkami, igraszkami dowcipnego pióra i niczym więcej. Igraszki te miały nawet osobną nazwę „ikonu" (z greckiego eikon — obraz), polegającego na rozbudowywaniu obra­zu słownego, tropu, w samodzielny obraz poetycki przez stosowanie odpowiednich zabiegów technicznych, przypominających formułki lo­giczne czy matematyczne. O co tu chodziło, zilustrować łatwo na próbkach wybitnych liryków polskich. W madrygale Jana Andrzeja Morsztyna, opartym na bardzo pospolitym ikonie, dwuwierszowy koncept Kochanowskiego — prośba do panny, która w pierścionku ma diament, a w sercu krzemień, by dała się zmiękczyć — urósł do kunsztownego wywodu:

Twarde z wielkim żelazo topione kłopotem,

Twardy dyament żadnym nie pożyły młotem,

Twardy dąb wiekiem starym skamieniały,

Twarde skały na morskie nie dbające wały.

Twardszaś ty, panno, której łzy me nie złamały,

Nad żelazo, dyament, twardy dąb i skały.

Sztuczka polega więc na dobraniu czterech przedmiotów a, b, c, d o wspólnej cesze niezwykłej twardości (x), zakończonym stwierdze­niem, iż przedmiot piąty, e, serce panny, jest twardszy od ich sumy.

Puenta – zaskakujące zakończenie utworu, zawierające zwykle jakiś paradoks.

Jan Andrzej Morsztyn – polski marinista.

Poezja Morsztyna to poezja o bardzo wyraźnym piętnie dworskim. Z erotyków jego wywiedzieć można, jaka była na dworze aura gry miłosnej, jak dworzanin zalecał się damie swego serca. Idzie w nich nie tyle o ekspresjach uczuć, co o popisanie się wymyślnym, nieoczekiwanym komplementem. Na to, abyśmy mogli w tego rodzaju wierszach znaleźć upodobanie, musi istnieć między autorem a nami cicha umowa, że wszystko to tylko zabawa, że treść tych wierszy nie traktujemy na serio, że jest ona jedynie pretekstem (приводом, поводом) dla popisu pomysłowości i werwy językowej autora. Pisane w tej manierze wiersze na serio muszą nam brzmieć zgrzytliwie.

Przeważająca ilość liryków Morsztyna to wiersze miłosne. Są to przede wszystkim wiersze opiewające urodę bogdanki (ukochana). A także i skargi na jej chłód i opisy cierpień, jakich z tego powodu kochający doświadcza. Motywy te traktowane są z reguły hiperbolicznie. Ukochanej żadna inna kobieta nie może prześcignąć w piękności. Jej chłód jest nieludzki. I kochający nieludzko cierpi, wylewa potoki łez, spala się w swojej miłości.

Wyśrubowana do absurdu hiperboliczność (przesadzanie w opisie przedmiotu lub zjawiska) tych pochwał i skarg uprzedza czytelnika, iż nie może traktować ich dosłownie. Wszystko to elementy wyszukanej gry miłosnej, konwencji obyczajowo-literackiej, zalotów w barokowo dworskim stylu.

Соседние файлы в предмете [НЕСОРТИРОВАННОЕ]